wtorek, 13 lipca 2010

Jedyne miejsce.

Wieczór. Światło nocnej lampki i poblask bijący od monitora. Dead Can Dance, usypiające, leniwie sączące się z głośników dźwięki. Na jednym z łóżek chłopiec, pogryzający jabłko, zaczytany w książce o inkwizytorach. Na drugim porozrzucana pościel i portfel. W środku drobniaki i pomięty rachunek za szampon do włosów. Śmiech dobiegający z drugiego pokoju. Zapach kadzidła.
I ktoś, przez przypadek spojrzawszy w okno, mógłby pomyśleć, że wszystko jest na swoim miejscu. Nikt nie patrzy. Ale i bez tego obserwatora wszystko jest.
-Mamo... Jak zostać takim inkwizytorem?
Jedyne miejsce człowieka jest tylko w nim.




Cytat z "Traktatu o łuskaniu fasoli" Wiesława Myśliwskiego.