skip to main
|
skip to sidebar
Nieuleczalne delirium tremens.
środa, 23 września 2009
...w nadziei o okruszek łaski.
W tym momencie naprawdę byłabym w stanie czołgać się u czyichś stóp w nadziei o to, byśmy się mylili. Wszyscy. WSZYSCY.
Boże, istniej przez ten jeden dzień.
I have nothing to say to you.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Strony
Strona główna
Delirium.
Me.
Casta eM
Mam 22 lata, robię LARPy, za gwałt na ortografii morduję. Patrzę na życie przez pryzmat słów, zapachów i znaczeń. Cóż, przy wadzie wzroku jakoś trzeba sobie radzić.
Wyświetl mój pełny profil
Linki.
Ewa.
Dziedzic (dead).
Mammy (dead).
Ania (dead).
Firletka (dead).
Archiwum bloga
►
2016
(1)
►
czerwca
(1)
►
2015
(4)
►
grudnia
(1)
►
czerwca
(1)
►
maja
(1)
►
marca
(1)
►
2014
(4)
►
czerwca
(2)
►
kwietnia
(1)
►
lutego
(1)
►
2013
(6)
►
października
(1)
►
sierpnia
(1)
►
czerwca
(1)
►
maja
(1)
►
stycznia
(2)
►
2012
(10)
►
grudnia
(3)
►
listopada
(2)
►
października
(2)
►
września
(1)
►
sierpnia
(2)
►
2010
(16)
►
października
(1)
►
sierpnia
(1)
►
lipca
(1)
►
czerwca
(3)
►
maja
(2)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(3)
►
lutego
(1)
►
stycznia
(1)
▼
2009
(60)
►
grudnia
(5)
►
listopada
(9)
►
października
(11)
▼
września
(25)
E n'-keno.
Potrzebuję Cię.
O powstaniu świata.
Wałek do ciasta.
Wcale.
Uf.
...w nadziei o okruszek łaski.
Troll i Polibuda.
Trzy Miłości.
Dopamina.
Nawrócenie.
Sen.
Mała Syrenka.
Nie chcę.
Tak mi przykro.
Tlen.
Sokrates.
Matematyka.
Szczęście.
Balkon.
Być może.
Trochę zamulania.
Notka organizacyjna.
Kawa.
Ognisko.
►
sierpnia
(10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz