sobota, 17 października 2009

Z dziennika bardzo młodej fizyczki - miłość.

Jak wszyscy, to i ja.
Nie mam zamiaru polemizować ani z Kostim, ani z Mamą. I tak bym przegrała, mimo że prezentują skrajnie różne postawy. Zacytuję tylko fragment W Weronie Cypriana Kamila Norwida. Facet mądry, bo zamiast sam dociekać, czym jest miłość, opisywał uwagi ludzi na jej temat i skrycie miał nadzieję na sukces i sławę. Nie oszukujmy się, wszystko robimy interesownie. Kochamy niejako też.
Ale ja się już nie odzywam, znowu zbiorę reprymendę.


Cyprysy mówią, że to dla Julietty,
Że dla Romea, ta łza znad planety
Spada – i groby przecieka;

A ludzie mówią, i mówią uczenie,
Że to nie łzy są, ale że kamienie,
I – że nikt na nie nie czeka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz