Wrzesień się skończył, mamy październik. Nie dam się jesiennej chandrze, niedoczekanie. Ludzie to są jednak dziwni. Niby ich znam, ale... są mi całkiem obcy.
Mam 22 lata, robię LARPy, za gwałt na ortografii morduję. Patrzę na życie przez pryzmat słów, zapachów i znaczeń.
Cóż, przy wadzie wzroku jakoś trzeba sobie radzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz