Znowu jestem szczęśliwa.
Właściwie to nie.
Ja zawsze jestem szczęśliwa, tylko czasem o tym zapominam.
Więc, no ten, przypomniałam sobie.
Po sześciu miesiącach. Nie wiem czy dwa lata temu byłam tak szczęśliwa jak dziś (na pewno bardziej, podpowiada irytujący głosik w głowie), choć dziś pamiętam to, co minęło, za czym tęskniłam, czego szukałam. Trzeba nauczyć się nie tęsknić, brać życie takie jakim jest i odnaleźć się w tym miejscu, w tym czasie.
(Więc nie powinnaś śnić, moja droga, mówi głosik. Ani myśleć. I nie oczekuj zbyt wiele, śmieje się w twarz.)
Nie liczą się ludzie dookoła, bo wszyscy odchodzą, nie liczą się miejsca, bo one legną w gruzach, nie liczą się przedmioty, bo zostaną obrócone w proch. Chodzi o ciebie, tylko o ciebie. Zawsze.
Więc bądź. Bądź szczęśliwy i zmieniaj się, bo nie ma w życiu nic niezmiennego. Bądź.
I naucz się zapominać, mówi głosik.
niedziela, 2 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz